Pomimo że zbieram pieniądze na wyjazd do Anglii, nie mogłam się opanować i nie kupić tej pięknej. oryginalnej i niespotykanej spódniczki we frytki <3 Jej print nie pozwala "szaleć" z doborem tiszerów i butów, dlatego ubrałam zwykłą białą bluzkę i białe trampki. Spódniczka o dziwo nie jest idealnie wykonana i ubolewam nad tym, ale myślę że będzie mi służyła baardzo dłuuugo :) Dobre frytki z maka na spódnicy to olbrzymia dawka uśmiechu z mojej strony, może być tam jeszcze nutella, ewentualnie hamburger na butach. Jutro koniecznie Mc Donald's! <3 A tyłek rośnie.. :) Pozdrawiam i zapraszam do wyrażania swoich opinii tuż pod tym postem.
