Moja ulubiona bordowa koszula przeszła trochę metamorfoz. Ma teraz krótki przód i długi tył. Jest jeszcze nie skończona, bo czeka ją obszycie, żeby to schludnie wyglądało :) Buty leżały już od lata w piwnicy, nie kochane i samotne, ale je przeprosiłam. Bransoletka połączona łańcuszkami z krzyżem to mój ulubiony prezent walentynkowy od Łukasza. Pogoda była dziś piękna i oby tak dalej! :)
bag/torba: sh
shoes/buty: TK MAXX
shorts/spodenki: PRIMARK
shirt/koszula: H&M